Bardzo podobają mi się takie tortowe zwieńczenia domów. Pewnie się jakoś fachowo nazywają. Podobne takie coś miała jedna z kamienic przy placu Zamkowym przed wojną, ale po wojnie jej już nie odbudowano w taki sam sposób.
A ja lubię takie trwałe tabliczki.
ta tabliczka to wisienka na torcie!
o, syrenka starozakonna.
Bardzo podobają mi się takie tortowe zwieńczenia domów. Pewnie się jakoś fachowo nazywają. Podobne takie coś miała jedna z kamienic przy placu Zamkowym przed wojną, ale po wojnie jej już nie odbudowano w taki sam sposób.
OdpowiedzUsuńA ja lubię takie trwałe tabliczki.
OdpowiedzUsuńta tabliczka to wisienka na torcie!
OdpowiedzUsuńo, syrenka starozakonna.
OdpowiedzUsuń