


ZSE czyli Zespół Szkół Elektronicznych przy ulicy Zajączka 7. Teraz jest to Zespół Szkół Elektronicznych i Licealnych ale dla mnie zostanie na zawsze ZSE. Miałem przyjemność się tu kształcić ale z ukończeniem tej szkoły już był mały problem. Tak czy inaczej zdążyłem się też załapać na seans w kinie "Elektronik". Dzięki temu, że było to jedno z niewielu ogrzewanych kin zachowało się w doskonałym stanie technicznym i ostatnio pojawiają się pomysły ponownego uruchomienia. Niestety trzeba zainwestować grubą kasę w wymianę sprzętu i nagłośnienia więc na pomysłach się zapewne skończy...
Pogoda chyba nie współpracowała. Zacieki takie swojskie, a winieta jak... przedwojenna ;-)
OdpowiedzUsuńa ja żem tam korzystał z basenu.
OdpowiedzUsuń@Witold - pogoda była.... wybitnie nie do współpracy
OdpowiedzUsuń@Er - po tym jak wszedłem raz na basen i wyszedłem po 2 minutach z oczami czerwonymi jak wampir załatwiłem sobie zwolnienie z basenu...
A w "Elektroniku" to żem niejedne Konfrontacje zaliczył ćwierć wieku temu nazad. I paru kumpli miałem.
OdpowiedzUsuńA ja jako dziecko na poranki tam chodziłem.
OdpowiedzUsuń