Akcja LVIII - "Pamiątka z PRLu"

Długo się zastanawiałem jakby ten temat ugryźć. Oczywiście można dać PKiN, MDM, trochę Muranowa, osiedla Za Żelazną Bramą, Sady Żoliborskie, FSO itp, itd... Ale nie ze mną te Brunnery, hasło było mądre więc trzeba się zabrać do mądrej roboty. Pełen studenckiej egzaltacji zrobię wpis nie na temat i pokażę pamiątki które stanowią plamę na honorze miasta. Można je oglądać bez problemu na Powązkach zwykłych oraz Wojskowych, niektóre wstydliwie schowane za rzędami tuj czy innych iglaków, inne położone w bocznych alejkach a jeszcze inne w Alei Zasłużonych. Mowa o grobach takich ludzi jak Bierut, Gomułka czy Żymierski.


Niedaleko bramy głównej - towarzysz Tomasz czyli Bolesław Bierut. Pseudonimów miał wiecej ale ten był najczęściej używany przez jego towarzyszy partyjnych. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej od 1947 do 1952 roku, od 1952 do 1954 - prezes rady ministrów a w latach 1948 - 56 I sekretarz KC PZPR. Do tego jeszcze agent OGPU i NKWD. Odpowiedzialny za represje wobec 100 tysięcy Polaków, inicjator fałszerstw wyników referendum 1946 roku oraz wyników wyborów do Sejmu z 1947 roku. Za czasów Bieruta zlikwidowano przywódców AK, rozprawiono się z AKowcami którzy podjęli walkę z sowietami i rozpoczęto prześladowanie wobec księży katolickich. Nieźle jak na kogoś kto skończył tylko 4 klasy szkoły powszechnej (z piątej go usunięto za udział w strajku przeciwko używania języka rosyjskiego na lekcjach) i Międzynarodową Szkołę Leninowską.




Towarzysz Wiesław po śmierci Bieruta przejął ster władzy i mylił się ten kto widział w nim polityka odwilży. Towarzysz I sekretarz tylko obiecywał. Potem zaczął się z obietnic wycofywać. Jednocześnie zaczął zacieśniać współpracę z ZSRR dzięki czemu słynne "Dziady" Dejmka zostało jako antyradzieckie zdjęte z afisza. Zapoczątkowało to falę rozruchów na co partia odpowiedziała siłą i antysemickimi nagonkami. Co ciekawe żona Gomułki była pochodzenia żydowskiego. Z całego serca popierał interwencję w Czechosłowacji a dwa lata później kazał stłumić protesty na Wybrzeżu. Zginęło kilkadziesiąt osób. Prywatnie towarzysz Wiesław uważał za fanaberię posiadanie widnej kuchni i łazienki w mieszkaniu oraz prywatnych samochodów. Zaczytywał się także w "kolorowych zeszytach" jak nazywano polskie komiksy. Ulubionym był Kapitan Żbik.



Kolejny "bohater" - marszałek Michał "Rola" Żymierski a właściwie Michał Łyżwiński. Zdegradowany w 1927 roku za łapówkarstwo w 1932 został agentem OGPU. Aktywnie zaangażował się w budowę systemu totalitarnego i rozbicie niepodległościowego oporu. Za jego zgodą część aresztowanych żołnierzy Armii Krajowej wywożono do obozów koncentracyjnych w głębi ZSRR. Odmawiając skorzystania z prawa łaski, Żymierski był współodpowiedzialny za wykonanie licznych wyroków śmierci na żołnierzach i oficerach podziemnej Polski. W 1968 roku przeszedł na emeryturę. Od tego czasu prlowska propaganda kreowała go na wybitnego męża stanu a degradację i pozbawienie wolności na mocy wyroku niezawisłego sądu przedstawiano bezpodstawnie jako akt zemsty o charakterze politycznym. Nieżyjący już, wybitny sowietolog Paweł Wieczorkiewicz mówił o nim krótko "renegat".



Na sam koniec wisienka na torcie czyli degenerat Świerczewski. Przez propagandę PRLu wykreowany na bohatera narodowego. W rzeczywistości był to zdrajca walczący w 1920 roku w armii Tuchaczewskiego przeciwko Polsce. W czasie drugiej wojny światowej dzięki temu, że nie miał pojęcia o dowodzeniu a na dodatek pijany posyłał żołnierzy do boju szybko stan podległego mu wojska zmalał do bodajże pięciu osób. Zginął w Jabłonkach, (zależnie od tego który historyk się wypowiada) w czasie potyczki z partyzantami UPA lub zabity przez Rosjan przebranych za UPA którzy potrzebowali pretekstu do rozpoczęcia akcji "Wisła". Gdyby ktoś chciał zapalić świeczkę "człowiekowi który się kulom nie kłaniał" to znajdzie go obok towarzysza Wiesława

13 komentarzy:

  1. Widzę, że tow. Wiesław zbiera jednak obfite kwiecie. Natomiast groby co poniektórych są wstydliwie obsadzone wysokimi tujami, sprawiającymi, iż z głównej ścieżki ich (już) nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie ugryzłeś. Wojskowe Powązki to taki schizofreniczny cmentarz, gdzie bohaterowie narodowi leżą kilka metrów obok swoich katów.

    Co do Roli-Żymierskiego: Kiedyś czytałem taki większy artykuł o nim. Wyszło, że Przewrót Majowy po części udał się dlatego, że Żymierski stojąc na czele dużej części sił rządowych kierował nimi tak nieudolnie, że przegrał z siłami propiłsudczykowskimi, chociaż był silniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. abstrahując od meritum ;-) muszę przyznać, że "Tomasz" i "Walter" mają klawe grobowce.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe podejście do tematu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do "Bieruta" - tyle ziemi się marnuje na jedną mogiłę - to już nawet nie tylko "plama na honorze miasta", ale zwykłe marnotrawstwo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisek morderca z fiśniętym r bezcenny ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko to (prawdopodobnie) prawda, ale jednak jako 'pamiątki z PRLu' wolałbym choćby lekko używane bony PeKaO w niskich nominałach, niż nagrobki 'degeneratów' i 'renegatów'.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marcin - Komunistyczna Partia Polski czci swych idoli nadal, bo ten wieniec na górze to od nich był.
    @H_Piotr - to prawda, trochę dziwnie to wygląda. Jeszcze dziwniejsze jest to, że różne Macierewicze i tym podobne nie pomstują żeby wykopać ich z Alei Zasłużonych i przenieść gdzieś do bezimiennych mogił.
    @Er - o, tak, tow. Tomasz ma jak dla mnie całkiem ciekawy sarkofag :)
    @Varshava - starałem się jak mogłem, dziękuję.
    @Blogowsky - kilka metrów dalej podobnie sprawa ma się z Marchlewskim
    @Lavinka - dla mnie to zwykły wandalizm, kto by tam nie leżał to grobowcom należy się pewien szacunek a autor tego bazgroła na pewno by nie chciał za kilkadziesiąt lat mieć na swoim grobie czerwonego napisu "wandal".
    @IamI - nie wszystko na świecie jest piękne i dobre, to co złe też trzeba czasem pokazać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że dla przeciwwagi do większości dzisiejszych akcjowych wpisów pojawił się ten. Bo to właściwie dla równowagi jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po stokroć dziękuję, że to zauważyłaś :)

      Usuń
  10. Bardzo dobry pomysł, byłem tam znowu niedawno i uderzyło mnie spektrum postaci spoczywających na tym cmentarzu.
    Do grobów komunistów na Wojskowych Powązkach mam jednak stosunek spokojny - to jest część naszej polskiej historii, i już tych postaci nie da się wymazać. Trzeba po prostu uznać, że niektóre Aleje Zasłużonych są takimi tylko z nazwy. Stąd nie mówiłbym o "plamie na honorze miasta".

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam jak w dzieciństwie miejsce spoczynku "Tomasza" robiło na mnie bardzo przytłaczające wrażenie. Obecnie nie jest już tak przytłaczające, jednak coś z tego zostało.
    Co do szerokiego spektrum postaci spoczywających na tym cmentarzu mam taki sam stosunek jak @tomasz_mos, natomiast do bazgrołów na grobach i pomnikach, niezależnie od ich poprawności, w pełni podzielam Twoje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie mógłbym kolejny wpis do pamiątki dodać, bo jakiś tydzień temu przechodziłem przez Jabłonki obok pomnika Świeczewskiego z górą Walter (obecnie na mapach Woronikówka) w tle. Co ciekawe rok temu miał zakrwawione usta (czerwoną farbą), a teraz mu je umyli. Jest jeszcze opcja że zginął w zasadzce UPA ale został on Upowcom wystawiony przez NKWD (w zasadzce były nie wiadomo skad znaczne siły), a może i dla pewności jakiś agent go zastrzelił żeby z zasadzki nie wyszedł cało

    OdpowiedzUsuń