Dawno tam nie byłem. A za czasów licealnych było to jedno z częściej odwiedzanych przeze mnie kin (razem ze ś.p. Moskwą).
Bywam(y) w miarę regularnie - ostatnio w ub. roku. Całkiem przyjemnie, choć nieco siermiężnie. Swój urok ma na pewno. Drugie kino w nieco podobnym klimacie to Muranów.
Dawno tam nie byłem. A za czasów licealnych było to jedno z częściej odwiedzanych przeze mnie kin (razem ze ś.p. Moskwą).
OdpowiedzUsuńBywam(y) w miarę regularnie - ostatnio w ub. roku. Całkiem przyjemnie, choć nieco siermiężnie. Swój urok ma na pewno. Drugie kino w nieco podobnym klimacie to Muranów.
OdpowiedzUsuń