Kapliczka na Arkuszowej

3 komentarze:

  1. Dobrze wiedzieć, że nic jej nie jest. Zawsze się o takie przydrożne boję, że jakiś kretyn w nie wjedzie samochodem. Niedaleko od Żyrka ostatnio jedną taką zmiotło z powierzchni :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A co, wjechali w nią walcem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze jest to, że mijam ją zawsze jak jadę do Warszawy a dopiero niedawno przyszło mi do głowy ją uwiecznić...

    OdpowiedzUsuń