Szczerze mówiąc, to wolę otoczenie tego pomnika niż sam pomnik. Ale wszystkie podobizny Stefana są posępne, widocznie nie miał chłop poczucia humoru.
Jakoś faktycznie nie pamiętam, żeby Żer napisał coś szczególnie radosnego. A miejsce rzeczywiście fajne.
w "Przedwiośniu" jest trochę anegdot ("kakaja u was krasnaja roża") i w ogóle trochę autor robi sobie jaja z głównego bohatera. reszta wiadomo - ból, zmaganie, zniewolenie, rozdarcie i rozdziobia.
Szczerze mówiąc, to wolę otoczenie tego pomnika niż sam pomnik. Ale wszystkie podobizny Stefana są posępne, widocznie nie miał chłop poczucia humoru.
OdpowiedzUsuńJakoś faktycznie nie pamiętam, żeby Żer napisał coś szczególnie radosnego. A miejsce rzeczywiście fajne.
Usuńw "Przedwiośniu" jest trochę anegdot ("kakaja u was krasnaja roża") i w ogóle trochę autor robi sobie jaja z głównego bohatera. reszta wiadomo - ból, zmaganie, zniewolenie, rozdarcie i rozdziobia.
OdpowiedzUsuń