jedna z tych przyjemnych warszawskich komedyjek. zresztą gros takich filmów kręcono w Warszawie. czy jest jakaś komedyjka, której akcja rozgrywa się w Lublinie albo w Szczecinie? normalna sprawa, filmowcy też ludzie i przemęczać się wyjazdami nie lubieją.
Ale popsuta Kalina... dodał jej chyba 30 lat. A film uwielbiam, raz na jakiś czas go sobie oglądam na jutubce, kiedyś to była polska kinematografia i aktorzy. Meh.
Jak sobie pomyślę, że to co stoi za tym muralem, zdobyło kiedyś tytuł Mister Warszawy...
OdpowiedzUsuńjedna z tych przyjemnych warszawskich komedyjek. zresztą gros takich filmów kręcono w Warszawie.
OdpowiedzUsuńczy jest jakaś komedyjka, której akcja rozgrywa się w Lublinie albo w Szczecinie?
normalna sprawa, filmowcy też ludzie i przemęczać się wyjazdami nie lubieją.
W Szczecinie nakręcono recital Filipinek - ale one były ze Szczecina.
OdpowiedzUsuńO, takie przyjemne muralki to ja zawszę!
OdpowiedzUsuńAle popsuta Kalina... dodał jej chyba 30 lat. A film uwielbiam, raz na jakiś czas go sobie oglądam na jutubce, kiedyś to była polska kinematografia i aktorzy. Meh.
OdpowiedzUsuńTrue.
Usuń