Warsaw Street Art





Broniewskiego

3 komentarze:

  1. Taki strit-art to ja teges, o ile właściciel muru nie ma nic naprzeciwko.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne obrazki z napisami - ok
    same napisy - nieteges
    bezmyślne bohomazy - dół z wapnem

    OdpowiedzUsuń
  3. W tej chwili większość takiej twórczości to legalne działania które coraz częściej można spotkać na warszawskich osiedlach. Wczoraj widziałem dość ciekawe maziaje na Woroniczej, leżą już sobie na HDD i w przyszłości je opublikuję. A zdanie Marcina popieram.

    OdpowiedzUsuń