PS, funkcja "przedwojenna pocztówka". Ten pseudo-neą jest paskudny, ale lepszy niż szmata, powiewająca tam do niedawna.
Jupi, old polar albo co. A sama bryła szpitala całkiem dorzeczna zresztą.
@Marcin - mam taki skrypt w PS ale to nie to:) Jakoś nie pamiętam owej szmaty ale może dlatego, że długo na Pradze nie bywałem.@IamI - stara bryła tak, z nowej to już nudą wieje.A tak BTW panowie to tu żem na świat przybył :)
Stara, stara.Gratulejszyn - jażem się pojawił na tym pięknym, bo jedynym świecie parę kilometrów dalej na wschód, znaczy na Szaserów.
Na "Szaszerów" byłem raz, na ostrym dyżurze z pobitym kolegą. Dlatego tego miejsca jakoś dobrze nie wspominam ;)
A ja się urodziłem po tej stronie Wisły, gdzie nie trzeba paszportów :D
Jakby to powiedzieć - nie wybierałem miejscówki do przyjścia na świat, i zdaje się, że tam po prostu był dyżur onego pięknego dnia ;)
No cóż, nikt sobie nie wybierał miejscówki a ja tam nie narzekam, przynajmniej na świat przyjęto mnie z praskym faszonem:)
PS, funkcja "przedwojenna pocztówka".
OdpowiedzUsuńTen pseudo-neą jest paskudny, ale lepszy niż szmata, powiewająca tam do niedawna.
Jupi, old polar albo co. A sama bryła szpitala całkiem dorzeczna zresztą.
OdpowiedzUsuń@Marcin - mam taki skrypt w PS ale to nie to:) Jakoś nie pamiętam owej szmaty ale może dlatego, że długo na Pradze nie bywałem.
OdpowiedzUsuń@IamI - stara bryła tak, z nowej to już nudą wieje.
A tak BTW panowie to tu żem na świat przybył :)
Stara, stara.
OdpowiedzUsuńGratulejszyn - jażem się pojawił na tym pięknym, bo jedynym świecie parę kilometrów dalej na wschód, znaczy na Szaserów.
Na "Szaszerów" byłem raz, na ostrym dyżurze z pobitym kolegą. Dlatego tego miejsca jakoś dobrze nie wspominam ;)
OdpowiedzUsuńA ja się urodziłem po tej stronie Wisły, gdzie nie trzeba paszportów :D
OdpowiedzUsuńJakby to powiedzieć - nie wybierałem miejscówki do przyjścia na świat, i zdaje się, że tam po prostu był dyżur onego pięknego dnia ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nikt sobie nie wybierał miejscówki a ja tam nie narzekam, przynajmniej na świat przyjęto mnie z praskym faszonem:)
OdpowiedzUsuń