Warsaw Street Art



Woronicza


Dywizjonu 303



Powązkowska


Nowolipki 13

A teraz uwaga, bonus tylko dla ludzi o mocnych nerwach:

Rydygiera

Nie wiem jak te łyse karki maja się do inteligencji, żoliborskiej zwłaszcza ale jak widać ja się na sztuce nowoczesnej i sztuce ulicy zupełnie nie znam.

Akcja LVIII - "Pamiątka z PRLu"

Długo się zastanawiałem jakby ten temat ugryźć. Oczywiście można dać PKiN, MDM, trochę Muranowa, osiedla Za Żelazną Bramą, Sady Żoliborskie, FSO itp, itd... Ale nie ze mną te Brunnery, hasło było mądre więc trzeba się zabrać do mądrej roboty. Pełen studenckiej egzaltacji zrobię wpis nie na temat i pokażę pamiątki które stanowią plamę na honorze miasta. Można je oglądać bez problemu na Powązkach zwykłych oraz Wojskowych, niektóre wstydliwie schowane za rzędami tuj czy innych iglaków, inne położone w bocznych alejkach a jeszcze inne w Alei Zasłużonych. Mowa o grobach takich ludzi jak Bierut, Gomułka czy Żymierski.


Niedaleko bramy głównej - towarzysz Tomasz czyli Bolesław Bierut. Pseudonimów miał wiecej ale ten był najczęściej używany przez jego towarzyszy partyjnych. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej od 1947 do 1952 roku, od 1952 do 1954 - prezes rady ministrów a w latach 1948 - 56 I sekretarz KC PZPR. Do tego jeszcze agent OGPU i NKWD. Odpowiedzialny za represje wobec 100 tysięcy Polaków, inicjator fałszerstw wyników referendum 1946 roku oraz wyników wyborów do Sejmu z 1947 roku. Za czasów Bieruta zlikwidowano przywódców AK, rozprawiono się z AKowcami którzy podjęli walkę z sowietami i rozpoczęto prześladowanie wobec księży katolickich. Nieźle jak na kogoś kto skończył tylko 4 klasy szkoły powszechnej (z piątej go usunięto za udział w strajku przeciwko używania języka rosyjskiego na lekcjach) i Międzynarodową Szkołę Leninowską.




Towarzysz Wiesław po śmierci Bieruta przejął ster władzy i mylił się ten kto widział w nim polityka odwilży. Towarzysz I sekretarz tylko obiecywał. Potem zaczął się z obietnic wycofywać. Jednocześnie zaczął zacieśniać współpracę z ZSRR dzięki czemu słynne "Dziady" Dejmka zostało jako antyradzieckie zdjęte z afisza. Zapoczątkowało to falę rozruchów na co partia odpowiedziała siłą i antysemickimi nagonkami. Co ciekawe żona Gomułki była pochodzenia żydowskiego. Z całego serca popierał interwencję w Czechosłowacji a dwa lata później kazał stłumić protesty na Wybrzeżu. Zginęło kilkadziesiąt osób. Prywatnie towarzysz Wiesław uważał za fanaberię posiadanie widnej kuchni i łazienki w mieszkaniu oraz prywatnych samochodów. Zaczytywał się także w "kolorowych zeszytach" jak nazywano polskie komiksy. Ulubionym był Kapitan Żbik.



Kolejny "bohater" - marszałek Michał "Rola" Żymierski a właściwie Michał Łyżwiński. Zdegradowany w 1927 roku za łapówkarstwo w 1932 został agentem OGPU. Aktywnie zaangażował się w budowę systemu totalitarnego i rozbicie niepodległościowego oporu. Za jego zgodą część aresztowanych żołnierzy Armii Krajowej wywożono do obozów koncentracyjnych w głębi ZSRR. Odmawiając skorzystania z prawa łaski, Żymierski był współodpowiedzialny za wykonanie licznych wyroków śmierci na żołnierzach i oficerach podziemnej Polski. W 1968 roku przeszedł na emeryturę. Od tego czasu prlowska propaganda kreowała go na wybitnego męża stanu a degradację i pozbawienie wolności na mocy wyroku niezawisłego sądu przedstawiano bezpodstawnie jako akt zemsty o charakterze politycznym. Nieżyjący już, wybitny sowietolog Paweł Wieczorkiewicz mówił o nim krótko "renegat".



Na sam koniec wisienka na torcie czyli degenerat Świerczewski. Przez propagandę PRLu wykreowany na bohatera narodowego. W rzeczywistości był to zdrajca walczący w 1920 roku w armii Tuchaczewskiego przeciwko Polsce. W czasie drugiej wojny światowej dzięki temu, że nie miał pojęcia o dowodzeniu a na dodatek pijany posyłał żołnierzy do boju szybko stan podległego mu wojska zmalał do bodajże pięciu osób. Zginął w Jabłonkach, (zależnie od tego który historyk się wypowiada) w czasie potyczki z partyzantami UPA lub zabity przez Rosjan przebranych za UPA którzy potrzebowali pretekstu do rozpoczęcia akcji "Wisła". Gdyby ktoś chciał zapalić świeczkę "człowiekowi który się kulom nie kłaniał" to znajdzie go obok towarzysza Wiesława

Nasz Disneyland



Jak już kiedyś wspominałem piłka nożna warszawska mnie zupełnie nie interesuje ale te murale bardzo mi się spodobały :)

Gierkówka




Wzbraniałem się długo przed wychodzeniem z blogiem za Warszawę ale w końcu uległem... Od dziś oprócz samej Warszawy czasem pojawią się zdjęcia z Polski. A kiedyś może i z zagramanicy ;) Na pierwszy rzut pójdą widoki z drogi zwanej Gierkówką czyli słynnej ósemeczki. Ile razy bym tamtędy nie jechał ZAWSZE są na niej remonty, modernizacje czy inne wykopki... Co ciekawe nazwa "Gierkówka" nie odnosi się tylko do ósemki, tak nazywane są drogi budowane w latach siedemdziesiątych, za czasów sekretarza Edwarda.