Akcja XLVII - "Miasto w świetle latarń"

Temat mamy jaki mamy, nie będę już się wypowiadał szerzej na temat tematu bo do i tak do niczego nie doprowadzi a w dodatku może spowodować lawinę pomysłów typu "To co lubię w moim mieście jesienią". Ekkhhmm... Na pierwszym zdjęciu (jakby ktoś nie wiedział, ale nie sądzę żeby mało kto wiedział - to plac Grzybowski) oprócz kościoła da się dostrzec zmorę nocnego focenia - światło latarni bijące w obiektyw i tworzące odblaski.


Na kolejnym zdjęciu już tego nie widać. Może dlatego, że ustawiłem się w odpowiedniejszym miejscu. Wspólna street w kierunku Marszałkowskiej voila!


No i ostatnie zdjęcie. Ten hotel nieodłącznie z latarniami się kojarzy - tak jak najlepsze kasztany są na placu Pigalle tak najsłynniejsze latarnie są pod Marriottem. I te panie co pod nimi się przechadzają.

- Pani zawód?
- A przechadzam się od latarni do latarni.
- Posterunkowy, piszcie: zawód - elektromonter.

A obok socowskie kandelabry przy PKiNie.


Z fot to tyle a na sam koniec kącik muzyczny - całkowicie na kontrę.

Może się wydać dziwnym o co kaman z tym filmikiem ale już tłumaczę: ta część utworu "Barbakane" została przez Tangerine Dream nazwana "Warsaw In The Sun" i wydana na tak samo zatytułowanym singlu. No i to by było na tyle. Good night and good luck!

11 komentarzy:

  1. To z tej płyty Tangerine Dream z zeszłej środy czy z poprzedniej? :D

    Siemnie bardzo dwójka szczególnie podoba.

    Aha, temat "Mimozami jesień się zaczyna..." już był, jakby co.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha... Mimozy były... Damn, chciałem zaproponować na najbliższą akcję!

    Tangerine z czasów gdy wydawali płyty co 2 miesiące a nie co 2 dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To może i ja się zacznę przechadzać pod latraniami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obawiam się, że mimozy już przekwitły. Tzn pomału przekwitały jak wracałam z Łodzi ponad tydzień temu. Chyba będzie wczesna zima.

    Co do tematów, bardzo proszę o jakiś uniwersalnoarchitektoniczny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam dziwny jestem, bo bliki lubię na zdjęciach, i tych dziennych (słoneczne) i wieczornych (latarniowe). No i ta 'czerwona' Wspólna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za wyrazy (także te uznania).

    Wspólna jak teraz na nią patrzę to wydaje mi się trochę za czerwona, zbyt nasycona kolorami. Ale może dzięki temu ma taki ciepło-jesienny klimat.

    Lav - temat uniwersalnoarchitektoniczny zarzucę już za kilka dni.

    OdpowiedzUsuń
  7. I am I poppieram, ja też lubię. A w tym zestawieniu najbardziej - o dziwo! - podoba mnie się trzecia fotka. Te podświetlone krawędzie Mariottu zawsze przyciągają mój wzrok...

    OdpowiedzUsuń
  8. W czasach gdy Tangerine Dream CHCIELI wydawać płyty co 2 miesiące, nie istniały jeszcze techniki nagraniowe.

    A swoją drogą oni chyba cierpią na to samo co Rick Wakeman. Stoperan dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałem też taką wersję:
    -Pani zawód?
    -Ja pracuję przy drogach.
    -No to piszemy - inżynier drogowy.
    Ze zdjęć najbardziej podoba mi się pierwsze. U mnie kościół wygląda jakby był z miedzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. @Wisien - przyznaję się bez bicia, że zrobiłem HDR-a z czterech różnie naświetlonych zdjęć.

    OdpowiedzUsuń